piątek, 12 kwietnia 2019

W środę poszłam ratować kozy

W środę poszłam ratować porzucone przez Molosy Adopcje kozy. Kozy błąkały się 3 dni bez opieki fundacji Molosy Adopcje.

Fundacja ich nie karmiła, ani nie poiła przez 3 dni. Kozy były narażone na zagryzienie przez wilki, wałęsające się psy i okoliczne lisy. Nie miały dostępu do bezpiecznego schronienia. Cierpiały.

Z oddali, za stawem Naruszewicza, dostrzegłam dwie moje białe kozy, które Kozłowska mi ukradła i porzuciła na polach. Poszłam je ratować.

Indianka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sylwester 2021/2022

https://youtu.be/-mklxyZN__k