sobota, 2 lutego 2019

Historia Ślązaka co to miał siedlisko całe remontować

Szymura skontaktował się ze mną poprzez Facebooka jesienią 2018 roku i ni z gruszki ni z pietruszki zaoferował mi pomoc w remoncie domu w zamian za możliwość zamieszkania na mojej farmie i odpoczęcia od zgiełku miasta.
Wielokrotnie dzwonił do mnie i powtarzał, że on mi pomoże za darmo wyremontować dom i całe siedlisko i pomoże mi w hodowli zwierząt.

Pierwotnie miał przyjechać pociągiem, ale nie chciało mu się jechać w takich warunkach i postanowił kupić auto dostawcze i nim przyjechać i między innymi przywieźć jego narzędzia budowlane, które chciał wykorzystywać zarówno na moim gospodarstwie jak i na usługach budowlanych w okolicy.

Pomysł zakupu auta to był wyłącznie jego własny pomysł. Nie namawiam go do tego.
Zażądał ode mnie abym mu znalazła oferty dostawczaków w cenie do 3000 zł.
Na OLX ukazały się dwie takie oferty w jego okolicy, jedną z nich był żuk.

Gdy Szymura zastanawiał się które z tych aut wybrać podpowiedziałam mu, że jeśli kupi żuka to być może od niego odkupię to auto za jakiś czas, bo jest mi tutaj potrzebne duże auto do transportu paszy dla zwierząt i materiałów budowlanych.

Szymura przyjechał do mnie jesienią 2018 na moje gospodarstwo, gdzie miał remontować dom jak sam zaproponował za darmo, następnie po kilku dniach wyprowadził się i zamieszkał na innej farmie w okolicy Olecka, gdzie pracował przez miesiąc przy hodowli krów mlecznych.

Zwolnił się z tej farmy po miesiącu bądź został usunięty, ponieważ nie chciał tak ciężko pracować fizycznie i ponownie pojawił się u mnie znów na kilka dni. Dostał kolejną propozycję pracy na farmie innej i pojechał ją podjąć, ale jak twierdzi nie został przyjęty i trafił do hotelu w Olecku, gdzie wynajmował pokój przez kilka dni i gdzie został okradziony przez współlokatora ze swojej pensji zarobionej na tej pierwszej farmie.

Goły i spłukany, gdy mu się skończyły pieniądze na wynajem znów zwalił mi się na gospodarstwo, gdzie ponownie mieszkał przez kilka dni za darmo i jadł za darmo oferując mi pomoc w remoncie domu i przy zwierzętach.

Gdy skończyły się mu papierosy i kawa próbował wymusić na mnie zakup jego samochodu marki żuk.

Był natarczywy i namolny co mi się nie spodobało, ponieważ nie obiecałam mu, że odkupię od niego Żuka natychmiast, gdy się pojawi na Mazurach, tylko raczej latem po uzyskaniu dotacji rolniczych, bądź ewentualnej sprzedaży odchowanych źrebiąt.

Siedział w moim domu i grzał dupę przy piecu i nie chciał pomagać na moim gospodarstwie. Robił łaskę.

Był w stosunku do mnie opryskliwy i chamski. Ostrzegłam go, że jak nie zmieni zachowania to go wyproszę z mego domu.
Na to on spakował się i wyjechał na Śląsk.

Następnie skontaktował się z ludźmi, którzy prześladują mnie od 6 lat i dołączył do ich działań przeciwko mnie ubliżając mi wulgarnie oraz wygrażając zarówno przez internet jak i telefonicznie.

On z tymi ludźmi kontaktował się także przed przyjazdem na moje gospodarstwo i być może celowo przyjechał do mnie by mi zaszkodzić za ich namową i podpuchą.

Być może ta jego oferta pomocy za darmo przy remoncie domu to było ukartowane oszustwo, ponieważ będąc na miejscu nie palił się do roboty, a wręcz przeciwnie -trzykrotnie zdezerterował.

Sylwester 2021/2022

https://youtu.be/-mklxyZN__k