Wiedzą, że w drutach płynie bardzo nieprzyjemny prąd.
Ten rodzaj pastucha był tu w 2017 roku i jest nadal. Jest to ogrodzenie stałe.
Dodatkowo tutaj będzie postawiona siatka leśna.
Pastuch ten był tu w dniu 2 i 3 maja 2018 roku, podczas napadu na moje gospodarstwo przeprowadzonego przez fundację Molosy Adopcje. Kozłowska, prezeska bandyckiej fundacji podczas polowania na moje piękne, zadbane, rasowe konie, darła kłamliwie mordę, że "konie biegają po nieogrodzonym terenie, po polu sąsiada". Nie, nie biegały po polu sąsiada. Biegały po moim, uciekając przed chamską, bezczelną złodziejką. Foto z 19.09.2018 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz