GOPS Kowale Oleckie kontrolowany przez wójta napuszcza kontrole. W 2017 roku napuścił na mnie PIW Olecko, psychiatrę, policję.
Jak widać czynna stajnia u mnie jest. Są nawet dwie duże stajnie.
Foto z 18 maja 2017 roku.
U sołtyski Naruszewiczowej nie ma stajni ani wiaty, krowy piją wodę z brudnego stawu, ale konfliktowa, szkodliwa socjalna Ewelina Giedrojć napuściła tylko na mnie PIW Olecko i doprowadziła do straty finansowej za rzekome uniemożliwienie kontroli, a także do utraty stada zdrowych, najedzonych i napitych owiec i kóz.
To na jej wniosek i wójta Locmana, PIW Olecko nęka mnie kontrolami, podczas których zastrasza mnie zaborem zwierząt.
To współdziałająca przeciwko mnie urzędnicza klika. W wyniku ich przestępczych działań, w nocy z 2 na 3 maja 2018 roku, Fundacja Molosy Adopcje ukradła mi owce, kozy i psy oraz zrobiła obławę na moje konie, które dzięki Bogu koniokradom uciekły.
GOPS Kowale Oleckie działa na szkodę osób, którym powinien pomagać, a nie szkodzić. Złośliwie założył mi w 2017 roku sprawę o ubezwłasnowolnienie, bredząc, iż sobie sama zagrażam.
Jedynym realnym zagrożeniem dla mnie są działania skorumpowanych urzędników gminnych i powiatowych, którzy działają w zmowie przeciwko mnie, tworząc zorganizowaną grupę przestępczą, wykorzystującą środki legalne, półlegalne i nielegalne celem zniszczenia mnie i mojej hodowli.
Indianka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz