poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Owczarka w dniu 25.01.2019

Moja Amari
Owczarka azjatycka w dniu 25.01.2019

Dakota w dniu 25.01.2019

Dakota 25.01.2019
Karmienie paszą treściwą

Delaware w dniu 28.01.2019

Delaware, źrebię karmione przez Denver.
Foto z 28.01.2019 na ganku.

Fennix 7.02.2019

Wysłano z telefonu komórkowego Huawei

Konie nad wodopojem 27.02.2019

Konie na wybiegu nad wodopojem 27.02.2019
Wszystkie żywe i w dobrej kondycji.

Dar na wybiegu w dniu 31.03.2019

Ogierek Dar na wybiegu w dniu 31.03.2019

Miejsce, gdzie upadła i leżała Dakota

Klacz Dakota zmarła w ciągu doby od wypadku.
Wypadek zdarzył się kilkaset metrów od stajni.
Klacz potknęła się wchodząc na lisią górkę podziurawioną lisimi norami. Większość lisich nor była zasypana przez nas. Jedna z dziur w zboczu nie, bo była ukryta w trawie i niewidoczna. Klacz w nią wpadła i runęła na plecy.

Klacz po upadku poobijała się, wpadła grzbietem w zagłębienie terenu i nie mogła się wydobyć.
Leżała w nim głową w dół, aż ją znalazłam o 5 rano. Leżąc w takiej niewygodnej dla konia pozycji, dostała kolki. Potem zaczęła ronić.

Denver dostawała najlepsze siano

Denver dostawała najwięcej i najlepsze siano, po tym jak kolkowała.

Konie karmiłam w stajni

Karmienie koni sianem w stajni.
Fotka z 03.04.2019

Konie na wybiegu w dniu 04.04.2019

Dar w dniu 05.04.2019

Dar w stajni je jęczmień gnieciony.
Fotka z 05.04.2019

Dar z matką w stajni je zboże

Foto z dnia 05.04.2019
3 dni przed kradzieżą.

Owczarek Azjatycki w dniu 27.03.2019

Amari została ukradziona 8 kwietnia 2019.
Na foto buszuje w zaroślach w dniu 27.03.2019

Fennix oo w dniu 27.03.2019

Fotka z 27.03.2019
Koń zdrowy, rasowy, prawidłowo odżywiony.
Ukradziony 8 kwietnia 2019 przez Elżbietę Kozłowską z fundacji Molosy Adopcje.

Denver pojona

Fotka z dnia
29.03.2019

Delaware z matką

Fotka ze stajni Hiacyntówki, gdzie karmione sianem są moje konie. Delaware jeszcze doi matkę Denver. Tu konik sobie drzemie na stojąco.
31.03.2019

Kozłowska ukradła mi moją wieloletnią przyjaciółkę

Teraz klacz dostanie depresji i wpadnie w kacheksję i umrze z rozpaczy.
Ta kretynka Kozłowska nie rozumie tego, że zwierzęta czują i tęsknią za swoimi długoletnimi opiekunami, za swoimi hodowcami i właścicielami. Indiana zawsze śledzi mnie na gospodarstwie co ja robię i towarzyszy mi. Zawsze blisko mnie.

Bezduszny cyborg Kozłowska uprowadzila i wywiozła moją wieloletnią przyjaciółkę.
Widziałam zadowolenie na pysku Kozłowskiej, gdy prowadzili moją Indianę w jej łapy, w jej szpony.

Pazerny babsztyl obłowił się w cenne konie.
Za darmola stado koni powiozła. Normalnie musiałaby zapłacić 80.000 zł.

Kozłowska kradnie zadbane konie

31.03.2019

Indiana na moim gospodarstwie.
Klacz zdrowa, prawidłowo odżywiona.

Indiana i Dar

Fotka z
6 kwietnia 2019

Konie zostały ukradzione z mojej łąki

Tutaj akurat zdjęcia z 6 kwietnia 2019 roku.
Moje konie na wybiegu. Czyste, zadbane.
Nakarmione i napojone.
Na foto Indiana i Dar.

Dzisiaj Kozlowska ukradła mi konie

Dzisiaj, tj. 8 kwietnia 2019 roku, Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje ukradła mi moje konie.

Znowu zostałam napadnięta i okradziona przez zorganizowaną grupę przestępczą

 
W kradzieży mojego mienia brała udział Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje, Paweł Warsiewicz i Karol Żukowski z Komendy Olecko, 
ludzie wójta Krzysztofa Locmana. Ukradli mi wszystkie moje zwierzęta, w tym konie.
Ja zostałam zaatakowana przez Warsiewicza, wykręcił mi ręce, zakuł w kajdanki i wywiózł na komendę w Olecku na wiele godzin, by reszta rabusiów bez przeszkód mogła kraść moje mienie. 
 

Naturalistyczna hodowczyni koni: Izabella Redlarska, Rancho de Rebelle, Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie, Woj.Warmińsko-Mazurskie, tel. 511945226, , http://ranchoderebelle.blogspot.com/



Sylwester 2021/2022

https://youtu.be/-mklxyZN__k